Geoblog.pl    Strine    Podróże    Australia 2007    Sunshine Coast i Hervey Bay
Zwiń mapę
2007
20
paź

Sunshine Coast i Hervey Bay

 
Australia
Australia, Hervey Bay
POPRZEDNIPOWRÓT DO LISTYNASTĘPNY
Przejechano 17628 km
 
Dzis z samego rana wyjechalam ze znajomymi na polnoc. Stacja docelowa - Hervey Bay, skąd ja jade na Fraser Island, zas oni wracaja powoli do Brissie.

Na poczatku wyjechalismy z Brisbane (btw podoba mi sie to miasto NAPRAWDE BARDZO) w kierunku Sunshine Coast (określenie wybrzeża ciągnącego się na północ od Brisbane; to na południe to Gold Coast) i rzeczywiscie, sloneczko pieknie swiecilo, papuzki cwierkaly, itepede. Na autostradzie (a raczej takiej ich drodze krajowej, co nazywa sie autostrada) zauwazylismy rzecz charakterystyczna dla Australii - specjalny, dodatkowy pas do wyprzedzania. Porzadny Aussie raczej nie wyprzedza, chyba ze ktos sie wlecze jak slimak, tylko czeka na ten pas do wyprzedzania. Wyjatkiem sa tak zwani mistrzowie prostej, co maja megamocny silnik, juta (Ute - Utility car, wyglada jak skrzyzowanie osobowki z pickupem) i w ogole megawypasni sa ;)))

Potem pojechalismy do gor Glass House Mountains, skladajacych sie z takich dosc wysokich pagorow o dziwnych ksztaltach, co wyglada jakby ktos takie dziwne cosie poustawial w morzu eukaliptusow.

Potem siedzialam grzecznie w aucie az do Maryborough, gdzie zjedlismy pizze (uwaga - tu zwykle nie ma punktow z pizza - takich typowych pizzerii jak w PL, tylko punkty z pizza i jednym ministoliczkiem, albo nawet bez stoliczka). Zrobilismy zakupy i zalogowalismy sie w hostelu YHA (takie tutejsze schroniska). Hostel na wypasie - dostalismy cabin, czyli taki domek z wlasna lazienka, kuchnia (wyposazona), dwoma sypialniami. Dodatkowo tutejszy standard, czyli moskitiery w kazdym oknie, oraz klimatyzacja - taki STAAAARY klimatyzator, wygladajacy jak wielgachne radio.
Przepieknie.

Po przyjeździe wybralam się jeszcze na przejażdżkę po Hervey, w trakcie której załatwilam formalności w biurze Aussie Trax (dlaczego wstaje jutro o 6 rano?), przejechalam się promenadą oraz zahaczylam o molo, po którym kiedyś jeździł pociąg towarowy. Teraz szyn już nie ma, ale molo robi wrażenie.


Goraca pozdrawiam oczywiscie i tlumacze, dlaczego nie wrzucam zbyt wielu zdjec. Otoz:
- internet tu dziala dosc wolno (daleko od reszty swiata, wiadomo)
- internet jest w zwiazku z tym dosc drogi (zeby zmniejszyc rozmiar kilku zdjec, wgrac je na strone i jeszcze nagrac z nich plyte, trzeba by tu duzo siedziec, a pogoda taka piekna...)
- mam tyle fajowych zdjec, ze doslownie nie wiem, ktore wybrac tu na strone, a wpisy uzupelniam jak widac co kilka dni, czyli nieco mi sie miesza

PS Czas miejscowy nadal mi sie myli z czasem polskim, ale moj organizm juz powoli przestaje pod tym katem swirowac...
 
POPRZEDNI
POWRÓT DO LISTY
NASTĘPNY
 
Zdjęcia (12)
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
Komentarze (0)
DODAJ KOMENTARZ
 
Strine
Magda Rut
zwiedziła 5% świata (10 państw)
Zasoby: 74 wpisy74 22 komentarze22 552 zdjęcia552 0 plików multimedialnych0
 
Moje podróżewięcej
04.07.2008 - 04.07.2008
 
 
15.08.2008 - 15.08.2008
 
 
10.04.2009 - 10.04.2009